nawet na tym foro przyjelo sie aby w ramach nieurażania uczuc co poniektorych, mowic na kurwy modelki...
I właśnie tutaj jest pies pogrzebany. Problem XXI wieku i obecnego społeczeństwa - Aby nikt się nie poczuł urażony jeśli nazwie się rzeczy i sprawy po imieniu, te żałosne zakłamywanie swych rzeczywistości a momentami wręcz chęć wyparcia się tego co się robi zamiast stanąć przed lustrem w domu i jasno przed samym/samą sobą stwierdzić prosty fakt, że jest się zwykłą kurwą, która zarabia na seks kamerach na życie czy też dorabia do budżetu domowego jednak 90% środowiska tego nie przyzna przed sobą bo nie chcą dopuścić nawet takiej myśli do swych głów a zamiast tego mówią o sobie "modelki", "Jestem modelką i mam swoich fanów" :laughingnew: . I tutaj nawet nie chodzi mi o seks kamery tylko o całokształt większości społeczeństwa i jak cofniemy się pamięcią wstecz o chociażby te 20 lat to w tamtym okresie nawet świat filmu/kina nie miał takiego kija w dupie i powstawały komedie, w których aktorzy, reżyserzy, scenarzyści nie zwracali uwagi na to, że kogoś może coś urazić a nawet jeśli to efekt końcowy był taki, że wszyscy się z tego śmiali. A dzisiaj? Obłuda, zakłamanie, płatki śniegu i wielki kij w dupie - takie mamy cudowne czasy.
